[Strona główna] >> [Szkolenia] >> [Lista próśb nieuwzględnianych i dziwnych pytań]

… czyli garść tekstów, które pojawiły się kiedyś w mailach do naszej Sekcji.

- Bardzo Cię proszę, mógłbyś porozmawiać z moim tatą i wpłynąć na niego, żeby się zgodził na ten mój wyjazd? Bo bardzo się o mnie martwi.
Niestety nie prowadzimy negocjacji z rodzicami. Nasz psycholog-negocjator wybrał się w kilkuletni rejs turystyczny dookoła świata i mamy wakat na tym stanowisku

- Chciałbym, żebyś na 100% dopisał mojego kumpla Jacka Nowaka…
(zbieżność nazwisk przypadkowa)
Jacek Nowak na pewno jest na tyle dorosłym człowiekiem, że potrafi zgłosić się sam. Jeżeli zapiszesz go w naszym systemie Żagle ONLINE - okey, nie ma sprawy. Przypominam jednocześnie, że od tego momentu czekam na zaliczkę, która stanowi potwierdzenie chęci uczestnictwa w kursie (przez taką osobę). Więcej szczegółów na ten temat w dziale FAQ.

- Chciałbym być w pokoju z Kaśką, najlepiej jakbyśmy dostali pokój 2-osobowy (…)
Pierwszym etapem integracji uczestników obozu jest ustalenie zakwaterowania. My udostępniamy Wam pomieszczenia, Wy lokujecie się jak chcecie Nie ma możliwości dokonania rezerwacji.

- Zapisz mnie na kurs, kasę na bank dostaniesz jutro.
Na stronie (w opisie kursu) jasno sprecyzowane jest jakie warunki trzeba spełnić, aby zostać zapisanym na kurs. Zazwyczaj wymagane jest zgłoszenie online lub przesłanie formularza (wypełnienie i wysłanie mailem). Taka prosta czynność powoduje wstępne wpisanie osoby na listę. Należy pamiętać, że aby zagwarantować sobie uczestnictwo w kursie należy wpłacić zaliczkę.

- Nas jest czwórka, dwie pary, chcieliśmy pływać razem.
Jeżeli chodzi o kursy, takie rzeczy niestety nie mogą być uwzględnione na etapie zgłaszania się na obóz. Nie robimy wzorem linii lotniczych rezerwacji miejsc (na łódkach). Należy pamiętać, że skład załóg na wszelkiego rodzaju kursach określany jest tylko i wyłącznie przez instruktorów. Na miejscu (na kursie) pierwszego dnia możesz poprosić KWŻ-ta (kierownika wyszkolenia żeglarskiego) o uwzględnienie Twoich prósb… i tyle. Pływanie w “parze” nie zawsze wychodzi na dobre, gdy ważny jest refleks i zdecydowane działanie (”Kwiatuszku, mogłabyś mi podać tą zieloniutką cumkę?”). Poza tym… chwile tęsknoty za dnia mogą być nadrobione wieczorem np. przy ognisku

PYTANIA:

- Czy obóz na pewno się odbędzie? (pytanie zadane w kwietniu)
Odp.: Kursy mają to do siebie, że odbywają się zazwyczaj w wakacje. Od momentu naboru do zakończenia kursu listy są otwarte tzn. jeżeli miejsca są, to nabór jest prowadzony. Jeżeli się nie zgłosisz, będzie więcej pustych miejsc na liście. A im mniej chętnych mam na liście, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że kurs się odbędzie. Spanikowanych uspokajam, że zwykle problem jest zupełnie inny… za dużo chętnych i za mało miejsc na kursie. Także zapisujemy się, szybciutko, szybciutko!